8 listopada 2012

14. My Lord cz. VI (Tatsuro x Hiroto)




Tytuł: My Lord
Paring: Tatsuro x Hiroto
Od autorki: Dobra, nie ma gwałtu, ale jest znęcanie się. Mam nadzieję, że się spodoba. (^.^)V Mi się niezbyt przypadło do gustu... No ale to w końcu dla Was. ^ ^

CZĘŚĆ VI
Budzę się w jego ramionach. Nadal śpi. Jego klatka piersiowa unosi się i opada w rytm jego miarowego oddechu. Poruszam się w jego uścisku na co jego ręce zaciskają się wokół mnie z większą siłą. Wzdycham i przewracam oczyma. Przecież ci nie ucieknę – myślę, leżąc w bezruchu.
Tatsuro otwiera oczy i rozgląda się po pokoju rozespany.
− Dzień dobry – mówię, bawiąc się jego włosami. Mam nadzieję, że zostało coś z jego wczorajszej dobroci.
Odtrąca moją dłoń, mrucząc coś pod nosem. Czyli na nadziei się skończyło.
− Wstawaj, śniadanie czeka.
Posłusznie podnoszę się z posłania i idę za nim do jadalni. Tym razem nie sadza mnie sobie na kolanach. Patrzę jak nalewa wodę do jednej z misek, a do drugiej wkłada kilka kromek chleba z masłem. Chyba nie każe mi z tego jeść i pić?
− Smacznego, dziwko.
− Nie jestem dziwką – protestuję.
− Mówiłeś coś?
− Nie. – Spuszczam głowę i klękam przy naczyniach. Kiedy piję wodę i jem chleb, Tatsuro zajada się pożywnym śniadaniem, siedząc przy stole. Traktuje mnie jeszcze gorzej niż przed swoją krótkotrwałą przemianą. A przecież powinno być inaczej.
− Skończyłeś? – pyta.
− Tak – odpowiadam, opróżniając do końca miskę. Podchodzi do mnie na co machinalnie się odsuwam. Chwyta mnie za obrożę i przyciąga do siebie.
− Powiedziałem, że masz się ode mnie nie odsuwać.
− Przepraszam.
− Mam cię znowu ukarać? Mogę to zrobić z byle powodu i ty dobrze o tym wiesz.
Kręcę przecząco głową. Nie chcę żadnej kary. Tak samo jak tej idiotycznej obroży i misek, tego traktowania mnie jak zwierzę.
Ciągnąc mnie za obrożę, zmierza na górę.
− Auu… Puść mnie. – Zapieram się nogami. Ignorując to, ciągnie mnie dalej. – Masz mnie puścić! Słyszysz? To boli, idioto!
Zatrzymuje się i zwalnia uścisk.
− Coś ty powiedział…?
Odwraca się w moją stronę. Przestraszony, robię kilka kroków do tyłu.
− Powtórz to.
− J-ja… ja przepraszam, panie, nie chciałem.
Ponownie chwyta mnie za obrożę i przyciąga do siebie. Nasze twarze dzielą centymetry.
− Wiesz, co mnie powstrzymuje przed tym, żeby nie zedrzeć z ciebie ubrań i nie zerżnąć cię jak kurwy? To, że jestem tak wkurwiony, że mógłbym cię przypadkowo rozerwać. Dlatego dam ci inną karę.
− Nie, błagam, nie – powtarzam, kiedy zaciąga mnie do sypialni. – Przepraszam, już więcej tak nie powiem.
− Masz rację, nie powiesz, nie po tym, co ci teraz zrobię.
Zapina na moim nadgarstku żelazną obręcz, zwisającą z sufitu na długim łańcuchu. Próbuję wyrwać drugą rękę z jego uścisku, za co dostaję od niego w twarz. Po chwili stoję ze skutymi rękoma, uniesionymi do góry. Tatsuro ciągnie za koniec łańcucha i czuję, że się unoszę. Krzyczę z bólu, który rozchodzi się po moich rozciągniętych ramionach. Wierzgam w powietrzu nogami, rozpaczliwie szukając gruntu.
− Proszę, ściągnij mnie na dół, proszę, panie… − wołam błagalnie, czując jak łzy staczają się po moich policzkach.
Opiera się nonszalancko o ścianę, wodząc obojętnym wzrokiem po pomieszczeniu. Zachowuje się tak, jakby mnie tam nie było.
− Proszę – powtarzam. – Ja zaraz nie wytrzymam.
Łzy zacierają kontury, a nie mam jak ich wytrzeć, by cokolwiek widzieć. Ból jest nie do zniesienia, czekam tylko aż to wszystko się skończy.
Wreszcie, kiedy już myślę, że za chwilę ręce mi się rozerwą, ściąga mnie i odpina moje przeguby.
− Nie rób mi tego więcej – proszę, łamiącym się głosem.
− To wszystko zależy od ciebie.
Zmierza w kierunku drzwi.
− Dokąd idziesz? – pytam, podnosząc się.
Podbiegam do drzwi, które on zdążył już za sobą zamknąć. Słyszę jak przekręca klucz w zamku.
− Nie zostawiaj mnie tu! – krzyczę spanikowanym tonem. Odwracam się plecami do drewnianej powierzchni i osuwam po niej na podłogę.

1 komentarz:

  1. Ogółem to nawet mi się podobało. Tylko czemu to takie krótkie.? >,< Nawet się wczytać nie mogłam i już był koniec.. I nawet gwałtu nie było.

    A tak wgl to z jakiej paki Tatsu ma w swoim pałacu takie sale tortur.? O.o
    I tak go kocham za tę rolę. <3

    OdpowiedzUsuń