29 września 2012

10. My Lord cz. IV (Tatsuro x Hiroto)




Tytuł: My Lord
Paring: Tatsuro x Hiroto
Od autorki: Znów krótko. Przepraszam. Przepraszam również za scenę erotyczną, ale pisałam to dawno. Właściwie to opowiadanie mam już skończone, pozostaje mi tylko je dodawać.

CZĘŚĆ IV
Rzuca mnie na łóżko. Moja twarz zanurza się w poduszce. Siada na mnie i pochyla się, by wyszeptać mi do ucha:
− Hiroto… Wiesz, że będę musiał cię ukarać?
− Nie, proszę – mówię błagalnie, podnosząc głowę.
− Gdybyś na mnie grzecznie czekał, nic by się nie stało. Ale ty postanowiłeś uciec. Niech do ciebie dotrze, że nigdy stąd nie uciekniesz.
− I tu się mylisz.
Łapie mnie za włosy i przyciąga moją głowę do swojej twarzy. Krzyczę z bólu, próbując się wyrwać.
− Posłuchaj mnie, dziwko, jeszcze raz spróbujesz uciec, to zerżnę cię tak, że przez tydzień się nie podniesiesz. Rozumiesz mnie, suko?
− T-tak… Puść mnie…
Prostuje palce i moja głowa znów opada na poduszkę. Wsuwa dłonie pod moje biodra i rozpina moje spodnie, by po chwili je ze mnie zsunąć.
− Nie! Zostaw! – krzyczę, zaciskając nogi.
− Zamknij się – warczy, rozsuwając moje uda. Wchodzi we mnie, znów bez przygotowania. Zagryzam wargi, żeby nie wydostał się z nich krzyk. Łzy spływają po moich policzkach, z gardła wydobywa się cichy szloch. Ból nasila się wraz z każdym kolejnym pchnięciem. Słyszę jak mruczy z rozkoszy. Czuję jak ciało nade mną wygina się w łuk, po pomieszczeniu rozchodzi się jego krzyk, a rozgrzana sylwetka opada na mnie i jej właściciel wypełnia moje wnętrze swoim nasieniem. Na moich udach znów widnieje biało-czerwona mozaika. Tatsuro wychodzi ze mnie i uderza mnie w pośladek, mówiąc:
− Moja suka.
Zaciskam powieki. Czuję się upokorzony do granic możliwości. Odkuwa moje dłonie i, ciągnąc za obrożę, zmusza, żebym wstał i poszedł za nim.
− Puść, to mnie boli… − Zapieram się nogami, starając zdjąć jego palce z czarnego paska. Bez trudu ciągnie mnie dalej i puszcza dopiero w przestronnej łazience, gdzie nalewa wody do wielkiej wanny, stojącej na środku pomieszczenia. 
− Właź – rozkazuje.
Posłusznie wykonuję jego polecenie. Nienawidzę siebie za to, co pozwalam ze sobą robić, za każdy spełniony przeze mnie rozkaz. Ale z drugiej strony, jak mam się opierać, skoro nie mam z nim żadnych szans?
Nie mogę zaprzeczyć, że nie jest mi przyjemnie. Ciepła woda obmywa moje ciało, ściera z niego przeżycia ostatnich dwóch dni. Sunę rękoma po ciele, starając się pozbyć resztek jego dotyku. Tatsuro opiera się o blat, przyglądając mi się z założonymi rękoma. Staram się ignorować jego krępującą obecność.
− Skończyłeś?
− Tak – odpowiadam, ostatni raz oblewając się wodą.
Podaje mi ręcznik. Wychodzę z wanny, natychmiast się nim okrywając.
− Nie, nie, mój słodki, daj mi na siebie popatrzeć – mówi, zdzierając ręcznik owinięty wokół moich bioder. Moje policzki oblewają się czerwienią. Próbuję się zakryć, wywołując tym u niego śmiech.
− Oddaj…
− Nie. – Wskakuje na blat i przyciąga mnie do siebie, sadzając sobie na kolanach. Wyciera mnie gwałtownymi ruchami. Następnie stawia mnie na podłodze i zakłada mi spodnie. Wracamy do sypialni. Te cztery ściany już zawsze będą kojarzyć mi się z cierpieniem i upokorzeniem.
− Jeśli będziesz grzeczny, czeka cię nagroda – informuje, kiedy siadamy na łóżku. – Ale jeśli będziesz uciekał albo nie będziesz posłuszny, będę cię pieprzyć do nieprzytomności. Wyrażam się jasno? – pyta surowym tonem.
Przełykam ślinę i kiwam głową. Zrozumiałem jego ostrzeżenie aż nazbyt dobrze.

4 komentarze:

  1. Tak jak mówiłam to jest za krótkie.. >,<

    Ale podobało mi się! Tatsuro był zły! I takiego go uwielbiam! A Hiroto niech sobie tam cierpi.
    Jeden moment był jednak uroczy. Ten, w którym Tatsu obserwuje Hiro podczas kąpieli. :3 To było kawaii. ^ ^

    Jestem ciekawa co teraz dziadkowi Tatsu przyjdzie do głowy. ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. W końcu nadrobiłam opowiadania, tak mnie jakoś naszło i już wszystko przeczytałam xd Szkoda mi Hiroto *huug* Biedaczek taki, ale z jednej strony godnie się poświęca na rzecz opowiadania xd Bardzo mi się podoba i chce więcej ;3

    OdpowiedzUsuń
  3. Mhm.. Boskie to jest... Nie mam słów ^^.
    Ja chcę dalej *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. Tatsu musiał wyglądać cudownie tak oparty w tej łazience~~ i był znowu taki zły... niech się jego własność nauczy, że z panem się nie zadziera :D dobra, ja się chyba zamykam bo wyjdzie ze mnie jakaś masochistka~~ i sorry za tak późny komentarz, ale zaczęłam studia i żyć mi nie dają~~

    OdpowiedzUsuń