Tak, to ja. ;; Pierwszy raz robiłam gifa...
P.S. Podobną bluzę ma Shindy. ^^
Wstyd się przyznać, ale… kompletnie zapomniałam, że przecież
dwudziestego piątego maja minęły trzy lata działalności mojego bloga. ;;
Pora to nadrobić. Tym razem się bardziej postaram i będą
historyjki, rysunki i takie tam.
Link do poprzedniego rozdziału: Hot Chocolate cz. VIII
1| Jak powstał blog:
Tatsuro: Na początku był chaos…
Hiroto: Przestań tworzyć. I tak nikt cię nie rozumie.
Tatsuro: Siedź cicho, gówniarzu. Na początku był chaos. W
odmętach Internetu, w najgłębszych zakamarkach blogosfery ulokowane były najrozmaitsze
blogi o tematyce yaoi.
Wszyscy: o.O
Tatsuro: Jakiś problem? =.=
Dunch: To nie jest wykład mitologii. Ja stawiam na coś
bardziej realnego. Jestem za teorią wielkiego wybuchu.
Tatsuro: Mam w dupie twoją teorię wielkiego wybuchu!
Opowiadam dalej! Ten chaos obserwowały dwie boginie – ShiNda i Cherry. Pewnego
dnia, wpadły na pomysł, aby dostać się do świata chaosu, gdzie wszędzie
znajdowały się przeróżne blogi. Aby porozumieć się z bloggerami, którzy
zamieszkiwali ten świat, ShiNda i Cherry założyły swojego własnego bloga. Po
pewnym czasie, ShiNda zrezygnowała z kontaktu z bloggerami i odcięła się od
blogosfery, a Cherry prowadzi bloga do dziś.
Kenzo: Skąd ty wytrzasnąłeś te bzdury? >.<
Hiroto: Tatsuro bierze to z mózgu. Jego mózg jest pełen
takich pierdół.
Tatsuro: Przynajmniej go mam.
Dunch: Mogę opowiedzieć o teorii wielkiego wybuchu?
Wszyscy: Nie!
Dunch: ToT No to może chociaż coś ugotuję?
Wszyscy: NIE! NIE! NIE!
Mizuki: Generalnie było tak: dwie przyjaciółki postanowiły
napisać opowiadania o japońskich muzykach, przy okazji zrobić z nich
homoseksualistów, opisać swoje chore perwersje i podzielić się nimi na blogu. Tyle.
2| Ciekawostki:
#1: Pierwszym yaoi, które napisała Black Cherry było Sexual Affection (Mizuki x Kenzo).
#2: W folderze z opowiadaniami znajduje się pełno nieopublikowanych
one-shotów jeszcze z początków bloga.
#3: Gdyby Cherry nie poznała Shindy’ego, wszystkie obecne
role w opowiadaniach i one-shotach, które obejmuje teraz wokalista Anli
Pollicino, zapewne przypadłyby Kenzo.
#4: Cherry uwielbia robić z Shindy’ego biedne, poszkodowane
uke.
#5: Czasem lubi jednak łamać konwenanse i robi z niego
prawdziwego skurwysyna (jeszcze nieopublikowane).
#6: Ulubionym pairingiem Cherry jest Aki x Shindy.
#7: Akindy powstało podczas pisania RP z Kawaii Yui. Cherry
zastanawiała się, kto mógłby być seme Shindy’ego i postanowiła połączyć go z
Akim.
#8: Cherry nienawidzi Reituki (popełniła taki twór tylko
raz) i Aoihy.
#9: Ruki uke = ZDECYDOWANE NIE.
#10: Cherry była na koncercie Anli Pollicino w Poznaniu i
chyba nawet udało jej się dotknąć ręki Takumy. :3
3| Opowiadania oraz one-shoty mniej i bardziej udane:
OPOWIADANIA (tylko
skończone):
My Lord (Tatsuro x Hiroto)
Pierwsze opowiadanie opublikowane na tym blogu. Pisane z
miłości do projektu Karasu. Relacja pan − niewolnik, czyli coś, co Cherry
bardzo lubi. Jednak teraz pewnie ujęłabym je inaczej.
History Lesson (Masatoshi x Shindy)
Pierwsze podejścia do opisywania losów Anli Pollicino.
Nauczyciel – uczeń. Pomimo tego, że napisane beznadziejnie, zdobyło dużo
uznanie, a liczba moich czytelników się znacznie powiększyła.
Anorexia (Masatoshi x Shindy)
Opowiadanie, które jest już skończone, ale postanowiłam je napisać
od początku. Tematyka bardzo bliska mojemu sercu, dlatego często ciężko mi się
za nie zabrać.
Who Are You? (Kiyozumi x Shindy)
Muszę przyznać, że lubię tę historię. Na podstawie tego
opowiadania, po raz trzeci zabieram się za rysowanie mangi (na razie mam jedną
stronę). Styl miejscami ulega zmianie: raz jest bogaty, a raz prosty, na co
wpływ miała moja wena.
Welcome to our MADNESS
Lekkie opowiadanie, opisujące różne dziwactwa i perypetie
Japończyków. Nieco humorystyczne.
Golden Cage/White Eden (Aki x Shindy)
Opowiadania, które wywołały sporo kontrowersji. Nie jest to
szczyt moich pisarskich możliwości, ale czasem lubię do nich wracać. Bardzo
ciekawym przeżyciem było opisywanie myśli osoby, która kocha kogoś tak bardzo,
że przeradza się to w obsesję.
Sweet Secret (Shindy x Takuma)
Kolejne opowiadanie, które przypadło czytelnikom do gustu.
Ja również miałam sporą frajdę przy pisaniu tego. Poza tym Shindy wreszcie był
seme.
Beauty and the Beast (Aki x Shindy)
Historia, która – niewiadomo dlaczego – wielu osobom
przypominała Zmierzch, którym
osobiście nie inspirowałam się w żadnym stopniu. Niemniej jest to jedno z tych
opowiadań, które lubię. Aki był tam przesłodki.
Agony (Reita x Ruki)
Tak… Reituki… O dziwo, uważam, że jest to jedno z moich
lepszych opowiadań pod względem stylistycznym.
One-shoty (wymienię
tylko te, które zasługują na uwagę):
Sexual Affection (Mizuki x Kenzo)
Pierwsze w życiu yaoi. Nie wiedziałam za bardzo jak wtedy
opisać seks. ^^” Dlatego dałam mnóstwo metafor.
Diary of a suicide (Yoichi x Shindy)/ Dzień i Noc (??? x
???)/Just A Car Crash Away (Kiyozumi x Shindy)
One-shoty bardzo mi bliskie.
Butterfly (Masatoshi x Yoichi)
Lubię mój styl w tym one-shocie. Historia sama w sobie też
mi się podoba.
Rain (??? x ???)
Zdecydowanie mój faworyt wśród wszystkich one-shotów, które
kiedykolwiek napisałam.
Cukiereczki (Bou x Cukiereczki)
Kolejny kontrowersyjny twór. Można go albo uwielbiać, albo
nienawidzić.
A jakie jest Wasze
ulubione opowiadanie bądź one-shot? Obojętnie czy skończone, czy też w trakcie.
Jestem bardzo ciekawa Waszych odpowiedzi. ^^
4| Rysunki:
To by było na tyle. ^^ Do następnych urodzin. :3
Moim ulubionym one-shot'em jest "Butterfly", a ulubionym opowiadaniem... Hm, nie umiem wybrać jednego. Uwielbiam wszystkie ^^" Nawet Reituki, bo na końcu przecież przeradza się w Uruki, a Mikoś kocha Uruki ._.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, żebyś pisała do kolejnych urodzin ^^ I kolejnych, kolejnych, kolejnych, i tak dalej \(^^)/
~sadist vampire Yuna.miko
Kocham cię Ni-chan ! Jestes najlepsza <3
OdpowiedzUsuń