Tytuł: ameblo.jp/zielony-szaliczek
Pairing: Tatsuro
x Dunch
Notka autorska: Skoro
był już smętny filmik na YouTube, teraz będzie blog półżartem, półserio. xD Pod
kolejnymi wpisami Tatsuro będą pojawiać się komentarze innych J-rockowców. :3
Formę stworzyłam na podstawie bloga Shindy’ego, ponieważ na niego najczęściej
wchodzę i go jako-tako ogarniam. ^^” BeatleStarr
przytaknęła mi, że opowiadanie jest bez sensu, ale ponoć jest zabawne,
przynajmniej według niej. Mam nadzieję, że wraz z kolejnymi wpisami Tatsuro
wszystko stanie się dla Was bardziej jasne, będziecie się dobrze bawić i
dotrwacie do ostatniego komentarza. :*
2013-03-26 00:10:00
WPROWADZENIE,
CZYLI O CO DO CHOLERY CHODZI Z TYM PIEPRZONYM ZIELONYM SZALICZKIEM?!
テーマ:WPROWADZENIE, ROZKMINY, PEDALSTWO
Cześć ☆
Wypadałoby napisać tu coś o sobie… Nazywam się Iwakami Tatsuro,
jestem wokalistą MUCC. Śpiewam, daję koncerty, mieszkam w Japonii. Blablabla…
Jestem też panem świata. Piszę piosenki o nieczystych słonecznikach i swojej
matce.
Powitanie mamy już za sobą. Świetnie…
Przejdźmy teraz do adresu bloga. Jest pedalski, prawda?
Dodatkowo właśnie się wkurwiłem, bo Word poprawia mi słowo „pedalski” na
„pedaliki”… Jakbym nie był wystarczający zdołowany. Okej, mogę być pedałem, ale
nie pedalikiem. (¬_¬)
Chyba widać różnicę:
a) pedał: 凸(`0´)凸
b) pedalik: (✿◠‿◠)
Pedaliki pewno mają małe przyrodzenia… Hm… muszę
przeprowadzić obserwację…
Żeby było jeszcze bardziej pedalsko, dałem niezwykle ciekawy
napis na belkę, który sam wymyśliłem: „A kiedy spada śnieg, który chce zamrozić
moje małe serduszko, okrywam się szaliczkiem uszytym z miłości”. Ja pierdolę.
Szaliczkiem można zrobić wiele ciekawszych rzeczy, na przykład związać swojego
partnera i ostro go wyruchać, ale nie otulić nim swoje małe serduszko. (━┳━ _ ━┳━)
Dobra, przyznaję bez bicia: nie mam kogo ruchać. (╥_╥) A mój przyjaciel, który jest ze mną zawsze i wszędzie,
w każdej sytuacji przypomina mi, że zaczyna się niecierpliwić.
Jestem gejem i nie wstydzę się tego. Podkochuję się w
basiście jealkb (nie próbujcie tego wymówić… i tak Wam się to nie uda) o
pseudonimie Dunch. Nie wiedzieliście? To już wiecie. Dunch, jeśli to czytasz,
również to wiesz.
Co można robić dziesięć minut po północy? A dużo: spać,
oglądać pornole, pierdolić zasadę „Ostatni posiłek trzy godziny przed snem” i
obżerać się jak świnia… Ale ja muszę być inny. Ja muszę być odmieńcem. Do tego
pedalskim odmieńcem. A co robi odmieniec? Myśli o Dunchu. O tym, że chciałby go
związać zielonym szaliczkiem i… Chyba pójdę spać…
Komentarze: 0
AHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAAHHAHAHA... O Jezusie, ja jebię.. O Boże.. Naprawdę.. To jest... jest... jest... ZAJEBISTE <3 Mam nadzieję, że bardzo szybko dodasz kolejny rozdział.
OdpowiedzUsuńDużo weny :*
Podpisuję się pod komentarzem Toshi!
OdpowiedzUsuńNie śmiałam się w ogóle, ale wpis luźny i miło się czyta. ^^
OdpowiedzUsuńWięcej, proszę.
//Yuuko-san